piątek, 15 października 2010

Tiaa...jak już przeszło chrząkanie to zaczął się katar..i Kuba znowu nie był w przedszkolu, na szczęście jest weekend i mam nadzieję, że się wykuruje.
Muszę przyznać, że przedszkole dobrze wpływa na mojego Kubę, staje się bardziej samodzielny, więcej chce sam robić, dorośleje mój mały mężczyzna:)
A co nowego u moich bliźniaków? Doczekały się kojca, kolorowego i pięknego w misie. Mi przypomina trochę ring, Szymon nawet dawał kuksańce Wiktorowi, ale niech im dobrze służy.
Pozdrowionka, postaram się nadrobić trochę fotek na blogu. 


Mój przedszkolaczek
Minki mają przednie, w stylu: ...no co Ty gadasz..

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

HEJ, HEJ, ZAJRZAŁAM I MIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ /BUZIACZKI ZOSTAWIAM !! -K