Dziś mija tydzień calutki jak Kuba zaczął uczęszczać do przedszkola. Dla niego to jest cały czas Nowe przedszkole, porównuje jak było w starym, czy to możliwe, że mimo, iż ja byłam nieszczęśliwa, kiedy chodził do starego, a Kuba był mimo wszystko zadowolony, czy moje odczucia były jednak sygnałem, żeby go stamtąd zabrać?Zastanawiam się nad tym i może nie zawsze jest tak, że my jesteśmy niezadowoleni to i nasze dzieci tez są, ale coś mi mówi, że bardzo dobrze się stało, że przeniosłam go do Nowego przedszkola. Dzieciom łatwo coś wmówić i myślę, że tamta Pani w starym przedszkolu wpływała, przynajmniej na mojego Kubę, destrukcyjnie, zaniżając samoocenę. Pewnie Kuba będzie trafiał jeszcze na takie Panie nauczycielki, ale może wtedy już nie będzie tak łatwo wmówić mu, że jest "be". Jestem wyczulona na tym punkcie, bo w swoim życiu często trafiałam na ludzi, którzy chcieli, żebym poczuła się upokorzona i gorsza, dlatego zrobię wszystko, żeby moje dzieci czuły się mądre, dobre i miały duże poczucie własnej wartości.
1 komentarz:
Poprosimy o nowe wieści!!! Buziaczki przesyłamy !!!
Prześlij komentarz