poniedziałek, 22 listopada 2010

:(

Cała trójka chora:( U Kuby jest gorzej niż by się wydawało, myślałam, że ten odrywający kaszel jest oznaką końca choroby, a tymczasem po osłuchaniu ma szmery na oskrzelach.....i znowu jazda z podawaniem leków, co mnie strasznie martwi i irytuje jednocześnie, bo w końcu musi dojść do ostateczności, kiedy wszyscy jesteśmy już wkurzeni i na siłę musimy podać. Z boku wygląda to pewnie na tortury, no ale wiadomo, że cel jest szlachetny-uzdrowić synka. Z młodszymi braćmi jest znacznie prościej, jak to z malutkimi dziećmi, też się krzywią, ale wezmą wszystko ładnie.
Smutno się ten tydzień zaczął, ale pocieszam się, że musi być tylko lepiej. Kuba ma tydzień kwarantanny od przedszkola, zdrowie ważniejsze.
Mam nadzieję, że Wam poniedziałek zaczął się lepiej i pozdrawiam ciepło:)

1 komentarz:

Karolina pisze...

a my do przedszkola dzisiaj poszliśmy, zobaczymy na jak długo, generalnie też mam wszystkiego dosyć, pracy, lekarze też mnie irytują, powoli nie daję rady, ale wiem, że muszę być dzielna i twarda i Tobie też tego życzę, musimy wytrwać!!mimo wszystko!!