środa, 2 lutego 2011

Wybił roczek....

Jejkuuuu, jak ja mam mało czasu, żeby usiąść i napisać choćby krótki pościk. Obiecałam, że zdam relację z urodzin chłopców i trochę czasu minęło, ale jest:) Roczek Wiktora i Szymona udał się rewelacyjnie, goście dopisali, prezenty też i atmosfera była bardzo radosna, nikt nie chciał iść do domu, gdyby nie dzieci, pewnie siedzielibyśmy jeszcze długo.
Tradycyjnie było wystawienie kilku przedmiotów i oto co wybrali moi synkowie: Wiktor- pieniążka, Szymon- kieliszek. Kaska- czemu nie, ale kieliszek niech nie będzie proroczy;)
 Powiem Wam, że ten rok błyskawicznie minął i tak będą mijać następne.
Oto obiecane zdjęcia. Pozdrawiam ciepło!

Wystroiłem się na imprezę braci
Wiktor i chyc...pieniążek
Szymuś
Urodzinowe fajerwerki
Bryki Wiktora i Szymona

1 komentarz:

Karolina pisze...

Pozdrawiam!! I taj jestem w szoku, że znajdujesz choćby te 5 minut by pisać... pozazdrościć organizacji, ja tego jeszcze nie potrafię opanować... Buziaczki dla WAS!!